Akcja ta, zainicjowała w kwietniu 2021 roku działalność Kolektywy i była odpowiedzią na kampanię Fundacji „Nasze Dzieci – Edukacja, Zdrowie, Wiara”, która zalała całą Polskę. Inspiracją był billboard ze zdjęciem stóp i napisem „mam 11 tygodni”. Chodziło o to, by nie wdając się w wojnę ideologiczną przejąć narrację kampanii i beztrosko użyć jej dla siebie. W tym celu zachęcałyśmy każdego na Facebooku do zrobienia zdjęcia swoich stóp i obliczenia ile ma tygodni: „Mam X tygodni. A Ty? Odczarujmy billboardy na ulicach i cieszmy się życiem! Zrób zdjęcie podeszw swoich stóp i napisz ile masz tygodni! (A jeśli to zbyt trudne, użyj w aparacie wyzwalacza lub poproś o pomoc bliską osobę☺) Skopiuj albo udostępnij. KOLEKTYWA”
Wniosek stypendialny Czesława Miłosza
Marzy mi się włączenie innych artystów do tego projektu! Chciałabym zaprosić ich do tego, by wybrali ulubione dzieło, po czym spróbowali wpisać je we wniosek stypendialny i zdobyć dofinansowanie dla swojego ulubionego artysty. Są przecież inne dziedziny stypendialne, w których można składać wnioski: muzyka, malarstwo, teatr… Wspaniale byłoby wspólnie stworzyć taką akcję, chciałabym, żeby powstało dużo takich filmików i zalało internet.
Kiedy pracowałyśmy z Kolektywą nad projektem konkursowym dla instytucji kultury (projekt – „My jesteśmy koncepcją”), pomyślałam sobie, że wspaniale byłoby zderzyć wiersz Miłosza z wnioskiem stypendialnym skierowanym do Ministra Kultury. Pokazać, na przykładzie gotowego dzieła, co artysta musi pisać w takim wniosku. Dlaczego wybrałam akurat wiersz Czesława Miłosza? Bo znam go na pamięć i od wielu lat jest dla mnie ważny. Czy Czesław Miłosz miałby dzisiaj szansę na stypendium? Czy zdobyłby odpowiednią ilość punktów? Czy w programach stypendialnych liczy się sens dzieła, czy dobrze napisany wniosek? Czy wnioski ministerialne są mądrze skonstruowane? Szczególne podziękowania kieruję dla Katarzyny Krajewskiej z Wrocławskiego Teatru Lalek, która pomogła nam w tym projekcie!
Magdalena Małecka-Wippich